Magal - 2009-01-29 17:45:32

Ok. Znane wam to jest w starej, krótkiej formie.
teraz tak trochę to rozbudowałam ^^'' wiecie, chwila słabości


Stała jak głupia na przystanku czekając.
Nie zauważała jak przechodniów się jej przypatrują. Rzucali jej pospieszne zaciekawione spojrzenia, a potem znów uciekali przed zimnymi kroplami deszczu. Spojrzała tylko raz na zegarek, który dostała od niego. Nosiła go z dumą na lewym nadgarstku. Skromny, srebrny, delikatny. Zawsze o takim marzyła. Pokazała go mu, gdy razem wybrali się na spacer po galeriach. Akurat była wyprzedaż. On jej kupił przeceniony zegarek, a ona nowy telewizor do jego kawalerki. Nie chciał z nią mieszkać, a ona tłumaczyła to sobie jako jego wrodzoną nieśmiałość.
Deszcz zmoczył jej ubranie, zniszczył fryzurę, którą fryzjer układał dobre parę godzin i zniszczył makijaż.
Na to też nie zwróciła większej wagi. Jej babka od zawsze powtarzała, że żadne markowe ciuchy, nawet takie od znanych projektantów nie mogą być porównywalne z Miłością. Pamiętała, że nikt się nie sprzeciwiał babci Sovi, gdy ona coś mówiła cała rodzina uważało to jak święte słowa pochodzące od samego Boga. Nawet ksiądz w ich rodzinnej wsi zawszę rodził się starszej pani, o czym powinien przemawiać w każdą niedziele.
Dlatego nie przejmowała się ani swoim wyglądem, ani otoczeniem.
Jej świat właśnie przestał istnieć.
Właśnie dotarło do niej, jaka była żałosna i naiwna.
Okłamywał ją i zdradzał.

Jaka ona była wyrozumiała! Dawała się nabrać na każde jego kłamstwo! Nie mógł z nią zostać na noc, bo miał odwiedzić chorą matkę. A ona o jedenastej w nocy rozgoryczona brakiem czułości, w bieliźnie stała nad kuchenką i gotowała rosół. Dla jego matki.
A gdy zadzwoniła się zapytać jak się czuje i czy zupa smakowała. On nie mógł rozmawiać…
Nie mógł jechać z nią na wesele jej jedynej siostry, bo miał wizytę u lekarza. Teraz już wie jak go lekarz leczył. Ciałem, ustami i językiem.
Dlaczego?
Pewnie sama sobie była winna.

Może za bardzo się starała? Była z byt czuła? A może to się zniszczyło w tej chwili, gdy wspomniała, że chciałaby mieć dziecko. On się zaśmiał i powiedział „Dobry żart”..
A może to winna tego że chciała iść na studia? On gdy się o tym dowiedział, namówił ją „że to zły sposób na wydawania ich pieniędzy” ICH?! To ona zarobiła każdy grosz na ich wspólnym koncie. To ona płaciła za jego mieszkanie, zabawki w postaci nowych telefonów i za każdy wypad na weekend w egzotyczne miejsce.
Zrobiła się na cnotkę. Bo przecież facet nie chce puszczalskiej dziwki. Bo on takiej nie chciał. Chciał delikatną wstydliwą dziewczynę, którą będzie uczył wszystkiego.
Spotkali się przed kościołem. Ona wychodziła ze mszy, on trzeźwiał na ławce.
Tylko ona chodziła się spowiadać Bogu z tego, czym zajmuje się, na co dzień.
Mężczyźni płacili jej za jej ciało. A on w tedy prosił o pomoc… Wyobraziła sobie siebie sprzed kilku laty, gdy znalazła się w nieznanym mieście i nie wiedząc, co począć.
Dlatego mu pomogła. Potem jakoś tak wyszło. Ona się zakochała a on chciał z nią być.
Tylko tyle się liczyło.
A teraz?
Całuje się z jej koleżanką. Gdyby tylko wiedział! Że ta dziewczyna, z którą szedł za rękę i minął ją nie zauważając, jest jej starą przyjaciółką. Dla niego się wyrzekła swoich przyjaciół. Dawnego stylu życia. Bycia dziwką.
Dla niego.
Czy to tak wiele?
Co za naiwna miłość... Naiwność ją zgubiła.
Podniosła głowę, którą miała do tej pory opuszczoną. Ruszyła z miejsca wyrzucając mały pakunek do śmietnika. Dziś miała być ich rocznica. Ich pierwsza rocznica. Rok. Całe 12 miesięcy jak dziwka udawała cnotkę zakochaną.

Dante - 2009-01-30 18:51:55

przesrane...
ej jaka znowu krótsza wersja ?! jestem nie na bieżąco...

Magal - 2009-02-14 16:42:41

tak wcześniej było tylko to co jest pogrubionym drukiem. Czytałaś to na wampirze xD

Dante - 2009-02-15 11:13:56

cholera, faktycznie ! :o

www.fab.pun.pl www.pokecenter.pun.pl www.nms.pun.pl www.trudnesprawy.pun.pl www.narutograanime.pun.pl